`Kresy Rzeczypospolitej - zabójczo piękne i piekielnie groźne. Szczególnie dla tych, co szablą robić nie umieją... Kto stamtąd, choćby hultaj i zabijaka, rozmiłuje w sobie Czytelnika. Bo gdzie indziej szukać tak wytrwałych kochanków i tak zaciekłych pojedynków?Od ponad stu lat monopol na wiek XVII posiada Henryk Sienkiewicz. Autor Trylogii tak zawłaszczył umysły rodaków, że trudno wyobrazić sobie inny obraz sarmackiej Polski. Na tym większe uznanie zasługuje Jacek Komuda, starający się odkłamać Sienkiewiczowską wizję epoki. W dodatku w niezwykle atrakcyjnej formie. Opowieści z Dzikich Pól nie są bowiem zbiorem opowiadań przygodowych, ale horrorów...`
Pamiętasz swoje pierwsze zakochanie? Motyle w brzuchu, ukradkowe spojrzenia i pewność, że spotkałaś kogoś niezwykłego. Tego nie da się zapomnieć.
Autorzy najpiękniejszych powieści obyczajowych stworzyli opowiadania o niezwykłej sile pierwszych zauroczeń. Ich bohaterowie idą za głosem serca, bo tak kochać można tylko raz, a cudowne wspomnienia zostają na całe życie. To historie pełne uczuć, emocji i wzruszeń niepowtarzalne jak pierwsza miłość.
Bezdomna śpiąca pod ogromną witryną wypełnioną kolorowymi łóżkami, kobieta, która kradnie różowy perłowy naszyjnik dziecka swojego kochanka, próbując ochronić miłość, dziewczynka łapiąca spadające gwiazdy w nadziei, że jedna z nich przywróci jej obecność ojca... - to tylko kilka postaci z drugiego zbioru opowiadań Grażyny Szapołowskiej.
Poza mną jest zapisem cudzej codzienności dostrzeżonej przez autorkę na ulicach Warszawy, Delhi, w zaułkach Moskwy, na dubajskiej pustyni, plażach w Kostaryce czy Portimao. Szapołowska z zauważonych gestów, mimowolnych reakcji, usłyszanych słów buduje rzeczywistość swoich bohaterów. Ich historie opisane obrazowym, sensualnym i momentami przewrotnym językiem zdumiewają autentycznością. Poza mną intryguje, bawi i wzrusza, a autorce czasem wystarczą dwie stronnice, by zamknąć w nich opowieść o czyimś intymnym świecie.
Cztery kobiety, cztery pory roku, cztery historie: Liliana z Nadziei, Bogusia z Pogodnej, Ewa z Poziomki i Danusia z Wiśniowego Dworku powracają w nastrojowych opowiadaniach na kartach niezwykłej książki okraszonej tradycyjnymi i aromatycznymi przepisami. Miłość, przyjaźń, tęsknoty i marzenia. Śmiech, łzy, wzruszenia i emocje - tego jak zwykle u Kasi Michalak nie zabraknie. Są słowa, które ranią, są takie, które przynoszą radość ale wszystkim niezmiennie towarzyszy gotowanie. Przytulna kuchnia, aromatyczne zapachy i niezapowiedziani goście - to wszystko nadaje życiu subtelny smak, a cztery bohaterki potrafią gotować i robią to z miłością....Bo `Przepis na szczęście` mamy w sobie, musimy go tylko odkryć i zrealizować. Zatem usiądź wygodnie w głębokim fotelu, zaparz sobie herbatę i daj się uwieść magicznym opowieściom o szczęściu i gotowaniu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Oto nadciąga czterech jeźdźców, a każdy ma swoją historię. Wojna zacznie swoją opowieść od niemożliwego - oto doktor Skórzewski, uniewinniony decyzją samego Hitlera, dołącza do nazistowskiej ekspedycji naukowej. Zaraza szepnie Ci do ucha, jak pozostawiła po sobie tylko zgliszcza starego świata, na których wbrew wszystkiemu wyrasta coś nowego. Bo trudniej jest złamać ludzkiego ducha, niż unicestwić ciało. Głód pokaże Ci swoje nieoczywiste oblicze. Bo głód wiedzy, tak samo jak głód jedzenia, potrafi zmusić człowieka do szalonych kroków. Śmierć przypomni Ci, że żywi nie powinni zbliżać się do świata zmarłych, bo za przekroczenie cienkiej granicy przyjdzie im słono zapłacić. Cztery opowiadania - cztery portrety ludzkiej natury.
Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Mapy na wyklejkach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Przytulajka" to trzynaście chwytających za serce opowieści, w których psy, koty i inni czworonożni przyjaciele namieszają w życiu swoich właścicieli. Zwierzaki pomagają zatrzymać się w codziennej gonitwie i dostrzec serdeczność innych ludzi. Może miłość czeka bliżej, niż myślisz? Ciche mruczenie, miękkie futerko, merdający ogonek i oklapnięte uszko zawsze wywołują uśmiech na twarzy.
Jeden Pensjonat, jeden wieczór, kilka opowieści. Babcia Agnieszka wraz z wnukiem przygotowują mazurski pensjonat do Bożego Narodzenia. Chociaż tym roku żaden gość nie zapowiedział swojej wizyty, oni chcą stworzyć idealne święta. Śnieg ciągle pada, zaspy uniemożliwiają jazdę samochodom, a telefony komórkowe milkną, zamiast przekazywać gorące życzenia. W małym pensjonacie koło Pięknej Góry, tej nocy, wbrew swojej woli, spotka się kilka rodzin. Okna Pensjonatu rozświetlą się, a jego pokoje wypełni gwar rozmów. Ludzie, którzy mieli już nigdy się nie spotkać, znów padną sobie w ramiona. Niemożliwe stanie się możliwe. A wszystko przez śnieg, czarną kurę i... Najlepsze Radio Świata.
Tej zimy kilku bohaterów Cichej 5 powróci. W zupełnie innych okolicznościach będą musieli stawić czoło kolejnym świętom Bożego Narodzenia. Niekiedy los musi przypominać o tym, co ważne. Rozświetla niebo i wskazuje nam drogę. A czasem zsyła noc taką, jak ta. Noc prawdziwych cudów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Obudziłeś się kiedyś o 3.00 nad ranem? Trudno spać w godzinie demonów, zwłaszcza gdy wokół łóżka maszerują dusze zmarłych. Skrzypienie parkietu i trzeszczące szafki mogą być tylko przypadkiem, ale rzadko nim są. Książka, którą trzymasz w rękach, nie pozwoli ci zasnąć. "Straszne opowiadania" to mrożące krew w żyłach historie, których nie sposób wyjaśnić. Tym bardziej wstrząsające, że niektóre z nich inspirowane są prawdziwymi wydarzeniami. Imiona bohaterów zostały zmienione. Strach potrafi paraliżować. W listopadowy wieczór Julka znajduje naszyjnik z szafirem. Jest zachwycona. Nigdy nie widziała czegoś tak pięknego. Jeszcze tego samego wieczoru wisior niespodziewanie znika. Gdy się odnajduje, dziewczyna szaleje z radości. Nie wie, jak straszną historię skrywa drogocenna biżuteria. Zakładając naszyjnik ponownie, Julka podpisuje cyrograf i rozkręca mroczną spiralę niefortunnych zdarzeń. Mąż ciężarnej Leny ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Poszukiwania nie przynoszą rezultatów. Najbliżsi okazują się największym zagrożeniem, Lena nikomu nie może zaufać. Policja jest bezsilna. Zrozpaczona dziewczyna chwyta się ostatniej deski ratunku - seansu spirytystycznego, który wymyka się spod kontroli. Lena nie zdaje sobie sprawy, że nie da się bezkarnie otworzyć wrót do zaświatów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Graham Masterton, Artur Urbanowicz, Jakub Ćwiek, Adam Przechrzta, Tomasz Hildebrandt, Marek Zychla, Hanna [>>] Greń, Robert Cichowlas, Jakub Bielawski, Przemysław Wilczyński ; [for the Polish translation by Danuta Górska].
Lepiej, żeby Święty Mikołaj nigdy nie zapukał do waszych drzwi.
Radosne oczekiwanie, uśmiechy na twarzach dzieci, rodzinne ciepło, życzliwość i miłość. Blask choinkowych lampek, apetyczne zapachy z kuchni, pięknie nakryty stół. Nic z tego. Niepewność, lęk, groza, przerażenie. Strach przed czymś nienazwanym i ból zadany ludzkim rękami. Obawa, kto zajmie miejsce przy dodatkowym nakryciu i czego będzie chciał.
Po lekturze tej książki Gwiazdka już nigdy nie będzie taka jak kiedyś.
Komuna ustępuje miejsca krwiożerczemu kapitalizmowi, co jednak wcale nie oznacza, że wszystko nagle układa się świetnie. To był taki dobry plan, co mogło się nie udać?! Miały być zyski z wyśrubowanych norm i wakacje w Bułgarii. Miał być wyzysk i poganianie klasy robotniczej batogiem przez spasionego burżuja z cygarem w zębach. Miało być tak pięknie. Miało, ale się... Wampiry przeżywają szereg traum: najpierw Zakład Pracy wysyła je na urlop. Wiadomo, że najgorsze we wczasach jest to, że nie ma nic do roboty. A bez roboty człowiek głupieje. Wampir również, bo wampir wszak też człowiek, tylko nieco bardziej martwy. Następnie Drucianka upada, mimo śmiałego planu naprawczego, który miał dziarskim i zwycięskim krokiem wprowadzić kulejący zakład w krwiożerczy kapitalizm. I znowu - najgorsze w bezrobociu jest to, że nie ma nic do roboty. Może z powodu tych trudnych przeżyć oba wampiry nie mają tyle co kiedyś cierpliwości do kamieniczników czy byłych ubeków i ich pomysłów na nową rzeczywistość. W ogóle ta nowa rzeczywistość jakaś taka...podobna łudząco do tej starej. Cóż, kapitalizm najwyraźniej już jest, ale kapitalistów zapomnieli dowieźć.